DAMIAN WU 

B   I   O

Węgry/Serbia

Bułgaria/Turcja

PO KOŃCU DROGI / 33 293

 

Ta praca w pełni jest poświęcona człowiekowi; człowiekowi wyrwanemu z własnego świata, który chcąc bronić największej wartości jaką jest życie, zmuszony został do emigracji. Strach przed teraźniejszością i nadzieja na lepsze jutro pozwala mu podjąć decyzje, na które zdobyć się nie jest łatwo, dopiero strach przed utratą wszystkiego zmusił go do wyrzeczenia się własnej tożsamości na rzecz niepewnej przyszłości.

Antyczni Grecy uważali, że aby być człowiekiem trzeba być obywatelem państwa.

Brak przynależności społecznej jest równoznaczny z brakiem własnej torzsamości-wepchnięcie w pustą przestrzeń pomiędzy byciem a niebyciem, w nagą nieobecność istnienia, odbierającą godność (człowieczeństwo) stawia Emigranta w niewyobrażalnej sytuacji, z której widać jedynie promień nadziei.

Zainspirowałem się artykułem wydanym w niemieckim czasopiśmie 9 listopada 2017 roku, będącym listą osób, które zmarły w czasie emigracji do Europy na przestrzeni lat 1993 - 2017.

Za pomocą jedynek zapisałem tych wszystkich ludzi, którzy po śmierci zostali zidentyfikowani z imienia i nazwiska na podstawie posiadanych dokumentów. Zera, które zostały wymazane, odzwierciedlają osoby, które po śmierci nie zostały zidentyfikowane. Białe zera wypełniający całą przestrzeń, a nie tylko miejsca wymazanych znaków, uświadamiają nam jak fala bezosobowej śmierci nabrała pędu w ostatnich latach.

Kolejne dwie prace przedstawiają dwa pierwsze państwa, które wybudowały mury oddzielające Europejczyków od uchodźców; jest to Bułgarska granica z Turcją i Węgierska granica z Serbią.

Pozostałe prace to refotografie będące kolażem istniejących fotografii innych autorów (found footage). pokazują osoby uchodźców wykadrowane, fragmentaryczne, cząstkowe, dodatkowo półprzezroczyste, nałożone na siebie. To swoiste lustra które mają nam przypomnieć, że każda z tych osób była człowiekiem, przypominając jednocześnie nam samym o naszym człowieczeństwie.

Spójrzmy na siebie poprzez ten płot, odczujmy tę granicę, która nas oddziela, zazwyczaj niewidoczna, zobaczmy jak przestajemy być całością, jak jesteśmy pokawałkowani, bo każda nieprzekraczalna granica oddzielając nas od innych ludzi, oddziela nas od nas samych.

 

Exodus ciągle trwa.

Do dnia 29.05.2017 liczba ta wynosi 33293 ofiar.